




Śniadań nie robię, bo wolę ten czas przeznaczyć na dalszy sen. Zatem wypijam tylko kubek gorzkiej kawy i wychodzę z mieszkania. Bez bicia przyznaję, że właśnie w pracy jem najzdrowiej, zawsze zamawiamy coś z Szyperskiej:
Szyperska bistro. I właśnie za sprawą tych obiadków z dziewczynami z biura coraz bardziej lubię chodzić do pracy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz